Domowe przetwory kojarzą się zazwyczaj z domem rodzinnym. W Polsce to nieodłączny element wyposażenia każdej spiżarni. Nic dziwnego, gdyż jest to doskonały sposób, aby przedłużyć przydatność wielu produktów spożywczych, z których można korzystać również poza sezonem. Co najważniejsze – w większości przypadków przetwarzane produkty nie tracą swoich wartości odżywczych. A co z odpowiednikami sklepowymi? Czy warto w nie inwestować?
Świeżych warzyw i owoców brakuje przede wszystkim zimą, dlatego jest to idealna pora, aby sięgnąć do domowych zapasów. Można oczywiście wybrać także sklepowe odpowiedniki. Coraz częściej są one wykonywane bez dodatków ulepszaczy i konserwantów. Bardzo ważne jest także to, że są dostępne przez cały rok. Nie musimy zatem martwić się tym, że nasze zapasy domowych przetworów się kończą lub że w ogóle ich nie zrobiliśmy. Pozwoli to zaoszczędzić sporo czasu, gdyż zwykle jak już podchodzi się do wykonania własnych słoików z przetworami, to robi się ich ogromne ilości. Zatem kupne przetwory grzybowe, owocowe lub warzywne nie będą odstawały od domowych pyszności, jak to miało miejsce jeszcze kilka lat temu.
Warto wspomnieć też o ich zastosowaniu. Można je dodawać do obiadów lub innych dań, aby je urozmaicić oraz zwiększyć ich wartość odżywczą. Wykonane dżemy i musy owocowe świetnie sprawdzą się również do ciast i deserów, do których latem dodaje się świeże produkty. Bardzo zdrowe są również kiszone warzywa, np. ogórki, kapusta czy buraczki, dzięki którym można zwiększyć odporność, co jest szczególnie ważne w sezonie zachorowań.