Nauka poprawnego chodzenia na wysokim obcasie to coś, z czym kobiety mierzą się najczęściej już od lat nastoletnich. Buty na obcasie nie tylko podkreślają sylwetkę, ale także sprawiają, że możemy poczuć się pewne siebie i seksowne, ale także… bezpieczne. Nieprawidłowe chodzenie na obcasie może bowiem skończyć się poważnymi urazami. Podpowiadamy jak raz a dobrze opanować tę sztukę.
Nie warto rozpoczynać nauki od prób chodzenia na kilkunastocentrymetrowej szpilce. Jeżeli chcemy dobrze opanować sztukę noszenia wysokich obcasów zacznijmy od tak zwanych butów przejściowych. W sklepie obuwniczym najlepiej szukać botków na stosunkowo szerokim obcasie, które wysokość nie przekracza pięciu – sześciu centymetrów. Pamiętajmy, aby buty przed zakupem koniecznie zmierzyć, ponieważ szczególnie te przeznaczone do nauki powinny być komfortowe i wygodne. Wysokość obcasów powinna być zwiększana stopniowo, Warto jednak pamiętać, aby nie przesadzać z wysokością. Powinna być ona dobrana do wielkości stopy.
Podstawą nauki chodzenia na obcasach jest dobre obserwowanie przestrzeni przed sobą. Podczas prób wyobrażaj sobie, że stąpasz po niewidzialnej linii. Dobrym rozwiązaniem jest naklejenie na podłogę specjalnej taśmy. Zadbajmy także o to, aby stopa nie ślizgała się w butach. Niektórzy proponują domową metodę, która polega na spryskiwaniu wnętrza buta lakierem do włosów, jednak o wiele skuteczniejsza jest inwestycja w silikonowe wkładki lub specjalne poduszeczki, które zapobiegają ślizganiu się stopy.
Kroki na obcasach powinno się stawiać od pięty do palca. Dobrym rozwiązaniem jest trenowanie w domu przed lustrem, jednak z czasem powinniśmy próbować zdobywać coraz to nowe powierzchnie na mieście. Ciekawą opcją jest też powierzenie losu damskim szpilkom, nawet w trakcie robienia zakupów. Koszyk w supermarkecie to doskonały amortyzator upadków, a przy okazji mamy możliwość poćwiczenia chodzenia po śliskiej podłodze.
W nauce chodzenia na obcasach liczy się dobry but, rozsądny wybór oraz konsekwencja.