Jeść czy nie jeść przed treningiem? Jeżeli trenuje się ,biega, ćwiczy wyłącznie po to, by zgubić wagę, to czy powinno się zjeść śniadanie, obiad, kolację czy lepiej nie jeść, by organizm czerpał szybciej ze zgromadzonych tam zapasów i proces chudnięcia przebiegał efektywniej? Zdecydowanie wszyscy specjaliści tematu odpowiadają, że jeść, tylko umiejętnie.
Warto się zastanowić nad kwestią jedzenia przed treningiem, gdyż powinno być dopasowane do charakteru treningu oraz pory dnia. Przede wszystkim powinno charakteryzować się niskim indeksem glikemicznym, tak by skoki insuliny w trakcie wysiłku miały jak najniższą amplitudę. Jeżeli trening odbywa się rano, można zjeść porcję węglowodanów dostarczających energii do ćwiczeń. Porcja płatków owsianych z energetycznym bananem pobudzi mózg i ciało, doda motywacji i energii. Przygotowując się do treningu popołudniowego posiłek uzależniony jest od całej historii diety danego dnia. Niemniej zawsze powinno to być danie z przewagą węglowodanów, chociaż mniej energetyczne niż np. śniadanie.
Ważnym czynnikiem odżywiania się przed treningiem jest czas. Organizm musi mieć trochę czasu na strawienie nawet niedużej porcji, dlatego zaleca się, by zjeść co najmniej na godzinę przed wysiłkiem, chociaż najefektywniej jest, gdy są to 2-4 godziny przed treningiem. Najprościej, w dniu treningu ułożyć sobie plan zajęć w taki sposób, by przewidywał zjedzenie co najmniej czterech posiłków w optymalnym czasie w stosunku do wysiłku fizycznego. W dniu treningu należy unikać ciężkostrawnych dań i nie zapominać o posiłku po jego zakończeniu.