Wykrywacz kłamstw to urządzenie, które miało w pewien sposób zrewolucjonizować przesłuchania. Wysoka skuteczność oraz właściwa nieomylność bywa złudna, jednak w większości wypadków wariograf spełnia swoje zadanie. Wiele osób zastanawia się w jaki sposób działa – oto pokrótce odpowiedź na to nurtujące pytanie…
Kłamstwo towarzyszy nam na co dzień. Najczęściej są to niewinne słowa, które nie mają konsekwencji w dalszej przyszłości. Jeżeli dodamy do tego zbrodnię, sprawa robi się poważniejsza. Przesłuchania to nie tylko ciekawy motyw filmów kryminalnych, ale również sposób na zdobycie informacji. Wariograf z kolei w skuteczny sposób ułatwił pracę śledczym.
Jego konstrukcja pozwala na rejestrację sygnału wysyłanego przez mózg a także innych parametrów jak ciśnienie tętnicze czy też oddech. Sygnał wysyłany, zazwyczaj świadczy o śladzie pamięciowym. Jest to zmiana pozostawiona w układzie nerwowym przez przeżycia czy też działanie bodźców.
Badane przez wariograf parametry są ,,zapisywane” w formie papierowej i przypominają kolorowy wykres. Najważniejszy czujnik to opór elektryczny skóry, pośrednio zaś obraz impulsu mózgowego.
Ten właśnie impuls, świadczy o fakcie zarejestrowania zdarzenia przez mózg badanego. Reakcja mózgu na zadanie pytanie, powoduje zmianę wilgotności skóry. Ta z kolei jest bardzo dobrym przewodnikiem prądu elektrycznego, jego natężenie rośnie. Z praw fizyki wiadomo zaś, że w takiej sytuacji maleje opór.
Pocące się ręce to dość przerysowany przykład, ale organizm, który kojarzy dany fakt bądź też chce oszukać urządzenie – wysyła jasne sygnały. Zarejestrowane na wariografie ciągi zdarzeń mogą w łatwy sposób orzec winę przesłuchiwanego. Podwyższone ciśnienie, przyspieszone bicie serca to tylko niektóre przykłady sugerujące to zachowanie. Wariograf nie jest nieomylny, ale w większości przypadków to wystarczające urządzenie dla śledczych. Do przeprowadzenia badania, konieczne jest uzyskanie odpowiedniej zgody.
Ciekawa sprawa. Chciałabym podłączyć mojego chłopaka do tego !:D hahha