Zjawisko zastoju konkretnego produktu jest w handlu detalicznym bardzo powszechne. Nadmierne stany magazynowe dotyczą zazwyczaj pozycji po promocyjnych. Sytuację tą zna każdy przedsiębiorca prowadzący jakikolwiek rodzaj sklepu, z jakiegoś powodu klienci przestali interesować się konkretną pozycją. O ile w branży przemysłowej czy drogeriach nie stanowi to większego problemu, ponieważ towar z czasem nie straci na wartości, o tyle w segmencie spożywczym, ze względu na krótkie terminy przydatności do spożycia, zbyt długie przetrzymywanie go na półkach może wygenerować spore straty. Podpowiadamy jak tego uniknąć.
Rzadko kiedy przyczyną opisanej sytuacji jest sama cena czy cechy konkretnej pozycji. Zastój wynika głównie ze złej ekspozycji lub nieprawidłowo dobranego sposobu promocji. Jeśli chcemy wyprzedać konkretny asortyment w sklepie stacjonarnym, a jednocześnie nie sprzedawać go poniżej ceny zakupu (tj. nie przeceniać) możemy pokusić się o kilka rozwiązań. Często nawet korzystne pod względem zasad wewnętrznego pozycjonowania ułożenie produktu może zwyczajnie nie działać. Dlaczego?
To bardzo proste. Produkt może znajdować się w niekomplementarnej kategorii produktowej, a co za tym idzie, pomimo bycia zauważonym, nie zostaje uznany za potrzebny. Rozwiązaniem tego problemu jest przeniesienie produktu w bardziej dopasowane miejsce, zastosowanie dodatkowej, promocyjnej ekspozycji lub rozwiązania jak standy reklamowe kartonowe. Te ostatnie są szczególnie polecane ze względu na zaciekawienie klienta poprzez pojawienie się niestandardowego elementu wnętrza w naszym sklepie. Standy takie działają na tej samej zasadzie co popularne potykacze, klient interesuje się nimi, ponieważ dosłownie na nie wpada. Jeśli zmiany ekspozycyjne nie przyniosą oczekiwanych efektów, możemy także pokusić się o promocję bezpośrednią przy stoisku kasowym lub zastosowanie starej jak świat sztuczki polegającej na chwilowym podniesieniu ceny w celu uzyskania iluzji bardzo korzystnej obniżki.