Niewielkie kawalerki trudno zagospodarować tak, by były praktyczne i wygodne – a przy tym prezentowały się stylowo. Zwykle takie pomieszczenie pełni więcej niż jedną funkcję – sypialnia jest jednocześnie pokojem dziennym i biurem, a kuchnia zamienia się też w jadalnię albo jest przedłużeniem pokoju. Komfort życia w takim mieszkaniu może być utrudniony, łatwo też o efekt „zagracenia” przestrzeni. Jak więc sprawić, by kawalerka była wygodniejsza na co dzień, jeśli nie możemy sobie pozwolić na remont lub większe mieszkanie?
By nadać małej kawalerce większego ładu, warto podzielić ją na strefy wizualne. Jeżeli możemy przemalować ściany, wtedy dobrze jest pomalować na różne kolory strefy o różnym przeznaczeniu – niech kuchnia wyraźnie różni się od pokoju, a część biurowa będzie zaaranżowana odmiennie od części sypialnej. Zależnie od ułożenia pomieszczeń możemy także rozważyć różne rodzaje nawierzchni, wybierając np. okładzinę z motywem kafelek do kuchni, a do pokoju taką imitującą drewno czy panele. W ten sposób nawet najmniejsza kawalerka będzie sprawiać wrażenie większej i bardziej przemyślanej. Jeżeli jednak takie zmiany nie są dla nas możliwe, wtedy dobrym rozwiązaniem może być odgrodzenie pewnych miejsc tymczasową „ścianą” w postaci parawanu. Parawany są lekkie, łatwe do przestawienia i mogą być wykonane z różnych materiałów, np. z wikliny, które znajdziemy na: https://www.wiklinowy-ogrod.pl/parawany-c-5.html. Z ich pomocą możemy odgrodzić łóżko, gdy przyjdą goście, lub podzielić jeden pokój na dwie części.