Twoje dziecko jest najbliższą Ci osobą – to w końcu krew z krwi, Twoja najbliższa rodzina. To właśnie Ty od samego początku uczysz i kształtujesz tego człowieka, więc wydaje się, że znasz go najlepiej. Czasami jednak wydaje się, że mówicie w dwóch różnych językach!
W życiu każdego dziecka przychodzi czas – często jest to wiek nastoletni – kiedy to rodzice przestają być autorytetem, a zaczynają nim być koledzy. Trzeba ten fakt zaakceptować, bo im bardziej będziemy forsować naszą pozycję „najważniejszych”, tym bardziej dziecko będzie się buntować. Jest to czas, kiedy dziecko kwestionuje każde nasze słowo i zasadę panującą w domu, a nam potrzebne będzie dużo cierpliwości.
Jak się więc zachowywać, kiedy nasze dobre niegdyś relacje z dzieckiem odeszły w zapomnienie? Przede wszystkim nie panikować! Zazwyczaj jest to okres przejściowy i po chwilowych zawirowaniach wszystko wróci do normy. Jeśli jednak sytuacja jest poważna i dziecko kompletnie się w sobie zamyka, do tego wyraźnie nie radzi sobie z problemami, może być potrzebna porada psychologa lub konsultacja z psychiatrą dziecięcym. Jeśli wszystko jest jednak w porządku, a martwi nas jedynie (albo aż!) słaba komunikacja, powinniśmy zadbać żeby spędzać z dzieckiem jak najwięcej czasu i dać mu wiele okazji do zwierzeń. Nie naciskajmy jednak i nie wypytujmy. Zamiast tego dajmy mu do zrozumienia, że może nam powiedzieć wszystko i będziemy po jego stronie w każdej sytuacji.